top of page
portfolio barbary galla
Od dziecka chciałam rysować, ludzie pytają "kiedy zaczęłam?". Od zawsze, odkąd pamiętam.
A pamiętam, choć to niewiarygodne, sytuację w łóżeczku, ołówek i ściana na której stworzyłam swoje pierwsze dzieło, pierwszy rysunek na ścianie, i ten rysunek okupiony trwogą i drżeniem jakiego doświadczyłam jako może roczna dziewczynka ( i być może dlatego tak zapamiętałam ten fakt ) gdy nagle usłyszałam, z ust siostry: "Jak mogłaś coś takiego zrobić? Ale dostaniesz od rodziców!!!!!"
Byłam, jak w książce Szopenchauera "przerażona i drżąca" I nie uwierzyłby mi nikt, gdy nagle znalazłam swoje zdjęcie stojącej w łóżeczku, a za mną rysunek, jak piękna grafika na ścianie narysowany ornament ołówkiem moją ręką...
Od najmłodszych już lat bardzo chciałam być "mądra", nie "intelegentna", lecz "mądra" i właśnie dlatego, szukałam mądrości wszędzie, czytałam różne "mądre" książki, filozoficzne, psychologiczne, a nie wiedziałam tylko, że największą mądrością jest "bojaźń Pana....".
Więc coś co na samym początku pogardliwie odrzuciłam jako nic nie znaczące, okazało się w konsekwencji czymś co całkowicie zmieniło moje życie...
bottom of page